I trzy lata DKK – Każdy Kocha Dyskusje
Za sprawą Patricka Süskinda – niemieckiego pisarza – i jego „Pachnidła" , które przez trzy lata gościło na światowych listach bestsellerów, klubowicze podczas lutowego spotkania mieli okazję przenieść się w czasy XVIII- wiecznego Paryża. Paryż bez wątpienia kojarzy się wszystkim z miastem miłości, modowego szyku i wysublimowanych zapachów. Wszystkie te jakże piękne odczucia Süskind obraca w pył – pokazuje nam Paryż w niewymownym fetorze rybiego, targowego stoiska, ludzkich odchodów, odpadków i wszechobecnego brudu – także ludzkiego.
Co do miasta miłości to właśnie w nim 17 lipca 1738 roku „w najsmrodliwszym zakątku całego królestwa", w „jeden z najgorętszych dni w roku" potęgującym dodatkowo węchową katorgę, rodzi się Jan Babtysta Grenouille – niechciane dziecko dwudziestopięcioletniej handlarki rybami. Niechciane zatem niekochane dziecko bezpośrednio po porodzie porzucone zostaje między rybimi wnętrznościami i tylko jego płacz ratuje jego istnienie. Istnieje zatem pośród ludzi – raz za razem odtrącany, wykorzystywany, niekochany, nierozumiany i właściwie nieistniejący. Sam musi zatem odnaleźć swoje miejsce w społeczeństwie i cel swego życia. Bóg pozbawił go człowieczych uczuć i odczuć w zamian zaoferował jednak nieprzeciętny węch – analityczno-twórczy, narzędzie potrzebne do kreowania własnego istnienia w społeczeństwie. Bohater uświadomił sobie swoje przekleństwo – brak zapachu własnego ciała. Zapachowy geniusz łaknie jednak miłości bliźnich i dlatego w jego głowie rodzi się myśl stworzenia zapachu wywołującego u ludzi niewysłowioną miłość i uwielbienie. Do tego posłużą mu oczywiście niewinne, piękne i nieskalane dziewice. Tworząc ten boski eliksir Jan Baptysta przeżył „największy triumf swego życia" – sam stał się Bogiem. Niestety surogat boskości i miłości jest także końcem samego geniusza – wszak zapach się ulotni i skończy – trzeba zatem spektakularnie unicestwić i twórcę. Dlatego też powieść kończy się w Paryżu, a pachnidło, które miało „moc większą niż moc pieniądza, moc strachu, czy moc śmierci; niezwyciężoną moc wzbudzania ludzkiej miłości", stało się bezpośrednią przyczyną śmierci genialnego perfumiarza.
Lektura wzbudziła wiele emocji. Niektórzy porównywali ją także z filmową adaptacją Toma Tykwera z 2007 roku. I mimo, że książka liczy sobie już 37 lat klubowicze serdecznie ją polecają.
Jako, że nasz klub funkcjonuje już trzy lata na spotkaniu nie obyło się bez podsumowań dotychczasowej działalności. I tak okazuje się, że przez te lata spotkaliśmy się 31 razy przy udziale 335 osób, przeczytaliśmy 32 książki, według klubowiczów najlepszymi książkami były: „Traktat o łuskaniu fasoli" Wiesława Myśliwskiego, „Oriana Fallaci. Portret kobiety" Cristiny De Stefano oraz „Kultura kłamstwa. Eseje antypolityczne" Dubravki Ugrešić . W rankingu najgorzej wypadły za to „Podkrzywdzie" Andrzeja Muszyńskiego, „Święta księga wilkołaka" Wiktora Pielewina oraz „Opowieść żony" Lori Lansen. Jednak działalność klubu opierała się nie tylko na czytaniu. Ośmiokrotnie wspólnie wybraliśmy się do teatrów, otrzymaliśmy 18 podwójnych wejściówek do Kina Helios w Sosnowcu w ramach projektu „Kultura Dostępna", członek naszego klubu dwukrotnie wygrał konkursy ogłoszone przez Wydawnictwo a5 – w 2014, członkini naszego klubu brała udział w zlocie DKK we Wrocławiu, w ramach projektu gościliśmy w naszej Bibliotece Annę Król – autorkę „Rzeczy. Iwaszkiewicz intymnie" oraz pomysłodawczynię i dyrektor międzynarodowego festiwalu literackiego Big Book Festival.
Te trzy wspólnie spędzone lata z pewnością przyniosły wszystkim wiele satysfakcji i radości. Miło nam było obchodzić rocznicę istnienia DKK w przyjacielskiej atmosferze, w kawiarni „Kaprys" (przy ulicy Małachowskiego 2 w Sosnowcu), przy wyśmienitym torcie i w doskonałych humorach.