Lisa Regan - "Znikające dziewczyny"
W Denton zaginęła 17-letnia Isabelle. Przez pierwszych kilka dni wszyscy myślą, że znowu nie kontaktując się z nikim wyjechała, co wcześniej kilkakrotnie się jej już zdarzało. Jednak po pięciu dniach, gdy rodzinie nie udało się nawiązać z nią żadnego kontaktu, a w lesie znaleziono jej telefon, stało się jasne, że dziewczyna została uprowadzona. Policji podczas poszukiwań udaje się odnaleźć inna dziewczynę, która nie była wcześniej uznana za zaginioną, bo gdy zniknęła rok wcześniej, wszyscy sądzili, że uciekła z domu. Dziewczyna znajduje się w stanie katatonii, jest cała posiniaczona i widać, że przeszła piekło. Od momentu odnalezienia nie odezwała się ani słowem. Policja nie może więc ustalić, czy te zaginięcia ze sobą się łączą.
Detektyw Josie Quinn, przebywająca na przymusowym urlopie, dostrzega jednak w tych sprawach coś wspólnego. Postanawia przyjrzeć się wszystkim zaginięciom młodych dziewcząt z kilku ostatnich lat i okazuje się, że w tej okolicy było ich całkiem sporo. Kiedy udaje jej się odnaleźć i porozmawiać z uprowadzoną kilka lat wcześniej Ginger Blackwell, która jako jedyna została wypuszczona przez porywacza, odkrywa, że sprawa porwań sięga bardzo głęboko i jest w nią zamieszanych wiele osób. Kiedy detektyw Quinn odkrywa, że w uprowadzenia dziewcząt zamieszani są również jej koledzy z wydziału, a narzeczony zostaje postrzelony, uważa, że może być następna. Czy policjantce uda się odkryć prawdę i uniknąć śmierci, a uprowadzona Isabelle odnajdzie się żywa - odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w powieści Lisy Regan "Znikające dziewczyny".
B. Zwolak