Michał Śmielak - "Ucichły ptaki, przyszła śmierć"
Czwórka przyjaciół wybiera się na trzydniową górską wycieczkę po Beskidzie Niskim. Chcą w ten sposób uczcić zbliżający się ślub Michała. Artur, jego najlepszy przyjaciel, organizuje dla nich wyprawę "Szlakiem beskidzkich duchów i upiorów", która zakończyć ma się wieczorem kawalerskim w górskim kurorcie. Wyprawa owiana jest tajemnicą, wszyscy uczestnicy przed rozpoczęciem wędrówki muszą podpisać klauzulę poufności. W sierpniowy poniedziałek cała czwórka wkracza na malowniczy górski szlak. Wycieczka zapowiada się niesamowicie, dzień jest piękny i nie zapowiada niczego, co się później wydarzy.
Książka "Ucichły ptaki, przyszła śmierć" Michała Śmielaka to mroczny i wciągający kryminał. Cała historia od początku do końca jest dobrze zaplanowana i trzyma w napięciu. Michał, Artur, Piotrek i Damian wkraczają do lasu przekonani, że za trzy dni wyjdą z niego w komplecie. Jednak już na pierwszym postoju wydaje im się, że ktoś ich śledzi, słyszą szepty, które przywołują ich w głąb lasu. Strach potęgują opowiadane legendy o duchach błąkających się po beskidzkich lasach oraz historia o rozpruwaczu, który morduje kobiety i mężczyzn i do tej pory nie został złapany. Gdy drugiego dnia wyprawy docierają do kurortu, oddychają z ulgą, bo w końcu są bezpieczni. Ich spokój kończy się jednak, gdy na tyłach domu w szopie znajdują zamordowanych organizatorów ich wyprawy. Na skraju lasu dostrzegają obserwującego ich mężczyznę. I w tym właśnie momencie rozpoczyna się ich walka o przeżycie. Tych kilka godzin, które dzielą ich od świtu, zdecydują o tym, kto wyjdzie z lasu, a kto pozostanie w nim na zawsze. Zachęcam do przeczytania tej niesamowicie wciągającej książki.
B. Zwolak